II wojna światowa, wywołana przez hitlerowskie Niemcy, miała tyle samo dramatów, tragedii, co i tajemnic. Dramatem i tragedią Hitlera była wojna przegrana z kretesem oraz tajemnicza śmierć jej architekta i bestialskiego wodza. Mimo ośmiu tajemniczych, ściśle tajnych, rozlokowanych w Niemczech i Europie kryjówek wodza i Naczelnego Dowództwa Sił Zbrojnych, a także niesamowitej siły militarnej wojsk niemieckich, wszystko to rozsypało się ostatecznie w wojenny tragiczny pył i gruz. Na straszliwym gruzowisku hitlerowskiej stolicy, Berlina, nigdy nie znaleziono ukrywającego się do ostatniej chwili, przed tajemniczą śmiercią samobójczą, wściekłego z nienawiści do obcych ras – führera Hitlera.
Spośród ośmiu tajnych betonowych miejsc, będących wojennymi kryjówkami kwatery głównej führera (ośrodek dowodzenia w czasie wojny), zbudowanymi według projektów najtęższych wówczas architektów europejskich - w lasach III Rzeszy oraz Francji, Ukrainy, Austrii, Belgii – jedna miała miejsce w Gierłoży koło Kętrzyna. Armia Czerwona Związku Radzieckiego, wyzwalająca tereny Prus Wschodnich z rąk wojsk hitlerowskich zimą 1941 roku, nie miała łatwego zadania. Silne umocnienia betonowe (schrony przeciwlotnicze) w lasach, zbudowane w ziemi z twardego betonu i stali – stanowiły bardzo trudne do pokonania punkty obrony. Jednym z nich był kętrzyński "Wilczy Szaniec". Nic dziwnego, że kwatera główna Hitlera w Gierłoży, trzymała się najdłużej i najdłużej w czasie wojny była miejscem dowodzenia führera.
W ofensywie zimowej 1941 r. lotnictwo radzieckie, a następnie saperzy, dokonali tego, czego nie byli zdolni zrobić zamachowcy niemieccy z grona najbliższych podwładnych Hitlera, którzy podjęli dwie próby zamachu w "Wilczym Szańcu". Kilkumetrowej grubości mury ścian betonowych i sufitów w wyniku skutecznych ataków odpowiednich środków militarnych rozwaliły czeluście tajnych krętych korytarzy kwatery chorego z nienawiści wodza. Kiedy po raz pierwszy, przed 40 laty, oglądałem ich potęgę i grozę – byłem, podobnie jak i moi koledzy, pod ogromnym wrażeniem. Także i dziś budzą te uczucia rozwalone na boki, porośnięte porostami i szarymi barwami czasu kawałki nieforemnych betonowych bloków.
Po wojnie "Wilczy Szaniec" znalazł się w obrębie powiatu Kętrzyn i nadal pozostaje w tych granicach. Leży bowiem 8 km od miasta i na skraju lasu wsi Gierłoż. Obszar twierdzy, zajmujący początkowo powierzchnię 250 ha, otoczonej lasami, zasiekami i polem minowym po wyzwoleniu okrojono do kilkunastu ha. Podlegał i podlega państwowemu Nadleśnictwu Srokowo. Przez ostatnie 20 lat "Wilczy Szaniec" był dzierżawiony przez spółkę "Wilcze Gniazdo", w której większość udziałów należało do osób prywatnych. Z końcem 2011 roku ich umowa na dzierżawę kwatery wygasła. Teraz Nadleśnictwo szuka jej kolejnych nabywców.
"Wilczy Szaniec" został więc wystawiony na sprzedaż. Nadleśnictwo Srokowo, w imieniu Skarbu Państwa, ogłosiło przetarg, w którym wymaga od nabywców (nabywcy) kwatery, minimum 470 tysięcy złotych rocznego czynszu. A co za to? Wiadomo - w zamian dzierżawy - setki tysięcy ton historycznego hitlerowskiego żelbetonu. Oprócz żelbetonu kwatera Hitlera ma 13 ha gruntów, na których są nieruchomości użytkowe: hotel, restauracja, parking oraz rozległe ruiny byłych hitlerowskich bunkrów.
Jak podaje ketrzyn.wm.pl, kolejna umowa dzierżawy ma być zawarta również jak poprzednia na 20 lat. Według nadleśniczego, przetarg wygra ten, kto jak w każdym przetargu, zaoferuje najwięcej i największą kwotę za dzierżawę. Nie chodzi tu jedynie o czynsz. Nie jest on zresztą jedynym warunkiem stawianym w przetargu. Nadleśnictwo pragnie, ale i oczekuje od przyszłego dzierżawcy, konkretnego zainwestowania w historyczny "Wilczy Szaniec". Zainwestowania, dodajmy, sporych pieniędzy.
W opinii Nadleśnictwa Srokowo należałoby przeznaczyć na inwestycje kilka milionów złotych w okresie np. siedmiu lat. Bo obiekt z kilku powodów wymaga inwestycji. Przede wszystkim trzeba go doprowadzić do współczesnych standardów. Tak, aby mógł funkcjonować dłużej niż jak obecnie, tyko 2 - 3 miesiące w roku. Uzasadnia to skala zainteresowania turystów z kraju i zagranicy. Aktualnie w okresie 3 miesięcy rocznie "Wilczy Szaniec", będący jednym z ciekawszych obiektów wojennych na Warmii i Mazurach, odwiedza 200 tys. turystów. A po modernizacji może być ich drugie tyle.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
